Na wstępie dziękuję za komentarze pod poprzednim postem i witam nowe obserwatorki :) Miło mi, że do mnie zaglądacie.
A co poza tym? W sobotę mama miała urodziny. Kręciłam się i zastanawiałam, co zrobić z prezentem dla niej, bo już wcześniej czułam, że nie wyrobię się z tym obrazkiem, który dla niej haftowałam i który na chwilę obecną prezentuje się tak:
W międzyczasie okazało się też, że brakuje mi dwóch kolorów... Byłam chyba nieprzytomna, kiedy kompletowałam muliny do tego haftu. No ale nic to, postanowiłam się nie poddawać i zajrzałam do koszyka, w którym przechowuję skończone hafty czekające na lepsze czasy. I znalazłam coś, co idealnie pasowało do tego, co chciałam zrobić dla mamy.
Przygotowałam dla niej mały notes - znów ;) Notes tylko i wyłącznie na pozytywne myśli, które przyjdą jej do głowy w 2013 roku. Stwierdziłam, że warto jest czasem zapisać to, co dobre i przyjemne - myśli, wydarzenia, gesty. Wykorzystując biedronkę, którą wyhaftowałam już jakiś czas temu i prezentowałam w dniu swoich imienin, stworzyłam mały zeszyt, który na pewno znajdzie dla siebie miejsce w damskiej torebce.
Znów zszyłam ze sobą kilka kartek, dodałam trochę filcu, użyłam nieco kleju, żeby nic się nie rozpadło...
...no i dopisałam na pierwszych stronach kilka słów od siebie - skierowanych prosto do mamy :) Poprosiłam też mojego młodocianego brata, żeby dodał coś od siebie i w ten sposób powstał niezapomniany prezent. Uwielbiam widzieć radość na twarzach najbliższych :)
Świetny pomysł z tym wykorzystaniem haftu! Biedronki są takie fajne ;)
OdpowiedzUsuńSwietne hafciki:) pomysl na zeszyt z dobrymi myslami swietna sprawa! Pozdrawiam niebiesko:)
OdpowiedzUsuńChyba teraz zabiorę się za zielonego konika, wychodzi świetnie!
OdpowiedzUsuńBiedronke pamietam, a konik fajny, tylko szkoda, ze taki duzy:(
OdpowiedzUsuńŚliczny ten notesik!
OdpowiedzUsuńpiekny prezent, mama napewno się ucieszyła
OdpowiedzUsuń