Dziś będzie króciutko. Zostało jeszcze kilka rzeczy do spakowania i ogarnięcia, ale spojrzałam w kalendarz i zauważyłam, że TUSAL-owy słoik powinien zostać zaprezentowany 13 listopada. Tym razem prześcignę termin ;) Słoik w porannym słońcu...
A poza tym jeszcze przed wyjazdem udało mi się skończyć drugą Myszę :)
Dziękuję za trzymanie kciuków i rady dotyczące wyjazdu, na pewno z nich skorzystam :)
Kiedyś w Czechach kupiłam pocztówkę, na której yły dwie myszki i napis "moj ty mysiacik!", czy jakoś tak. Jak zobaczyłam tą śliczną myszke u Ciebie, to od razu mi się te słodkie mysiaciki przypomniały :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Powodzenia na obronie! A na wycieczce w czeskiej Pradze bylam w liceum, chyba 2-3 dni, fajnie bylo:)
OdpowiedzUsuńPiegucha