środa, 12 października 2016

W telegraficznym skrócie

Ponieważ powoli zapadam w przedzimowy sen, dziś będzie krótko.
Ósma strona skończona - jeszcze tylko 2.080 krzyżyków i skończę pierwszy rządek Computer wizarda. Wychodzi na to, że haftuję go już prawie rok...


Poza tym Lugana kupiona, podobnie jak szesnaście motków czarnej muliny. Escher się zbliża ;)







Spokojnego wieczoru, mam nadzieję, że nie marzniecie tak jak ja.

2 komentarze:

  1. wow, to będzie niesamowita praca

    OdpowiedzUsuń
  2. podziwiam twój sapał, ja swojego kolosa musiałam schowac do szafy :( i czeka na lepsze czasy

    OdpowiedzUsuń