Ponieważ powoli zapadam w przedzimowy sen, dziś będzie krótko.
Ósma strona skończona - jeszcze tylko 2.080 krzyżyków i skończę pierwszy rządek Computer wizarda. Wychodzi na to, że haftuję go już prawie rok...
Poza tym Lugana kupiona, podobnie jak szesnaście motków czarnej muliny. Escher się zbliża ;)
Spokojnego wieczoru, mam nadzieję, że nie marzniecie tak jak ja.
wow, to będzie niesamowita praca
OdpowiedzUsuńpodziwiam twój sapał, ja swojego kolosa musiałam schowac do szafy :( i czeka na lepsze czasy
OdpowiedzUsuń